wtorek, 4 listopada 2014


...Świder z mostu numer dwa...dawno tam nie pstrykany...woda była na tyle niska,ze prawie się zatrzymała...

...okoliczne stadko koziołków....urocze,zwariowane,wszędobylskie,wszystkożerne...kilka miesięcy temu maleństwa koziołkowe były w większości,teraz...nie do odróżnienia... 

...jedna z ulubionych polanek,gdzie tańczą kolorem czeremchy...

...czeremchy potrafią ubrać się w napięniejsze kolory...


...dębowa ścieżka...co roku inaczej się przebarwia...tym razem w czerwienie...


...na rozdrożu...którą jesienią pójść???? 


...brama...jedna z wielu w okolicznych lasach...


Taka ta moja jesień tegoroczna...barwy i pokręcone sosny....
Pozdrawiam.Miłego wszystkiego życzę:)

4 komentarze:

  1. Jesienne szaleństwo barw. Tylko jak tu na to powiedzieć: "złota polska jesień"? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna, ognista, zniewalająca kolorami. Będę czekać na Tatry w Twoich oczach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie tę jesień namalowałaś. Moimi faworytami są Dębowa ścieżka i Na rozdrożu...

    OdpowiedzUsuń
  4. niewinny czarodziej na wsi23 listopada 2014 11:52

    Pięknie ! Aż mnie przytkało -)

    OdpowiedzUsuń