Królowa Antonina Tośką zwana potocznie...odeszła.Po 14 latach...Na dobre.W listopadzie...Czas pożegnać przebolałe wspomnienia i zostawić te dobre...Czekając na Nowe Kocie Objawienie bo dom już chyba się zdecydował ,Tosi -biegającej teraz gdzieś z Bunią po Łąkach Tęczowych ,ostatni wpis ten dedykuję. Dopiero teraz? Tak.
Wcześniej nie jeszcze nie byłam w stanie.
Ślicznotka niech biega swobodnie w kocim niebie.
OdpowiedzUsuńJa się dopiero uczę kota. Do tej pory miałam tylko psy. No i ciągle mnie czymś zaskakuje.:)
OdpowiedzUsuńKoty zawsze zaskakują:)) Nie da się przewidzieć...
Usuń