Kiedy nie piszę,szwendam się z aparatem
Bo dusze czarownic smętne bywają. Lasy już nie te co dawniej, dziwne głosy ze świata dochodzą, ciaśniej jakby, czarować nie ma dla kogo, lubczyku uwarzyć, dobrej rady udzielić....Snują się więc, nawet im kolory szarzeją...Ot, poniosło mnie.
Mnie w tych miejscach ponosi...takie miejsce,taki widok,taka...atmosfera...
O właśnie, żeby nie powtarzać, to podpiszę się pod komentarzem Ewy. :)
...i też dziękuję ;)
Bo dusze czarownic smętne bywają. Lasy już nie te co dawniej, dziwne głosy ze świata dochodzą, ciaśniej jakby, czarować nie ma dla kogo, lubczyku uwarzyć, dobrej rady udzielić....Snują się więc, nawet im kolory szarzeją...
OdpowiedzUsuńOt, poniosło mnie.
Mnie w tych miejscach ponosi...takie miejsce,taki widok,taka...atmosfera...
UsuńO właśnie, żeby nie powtarzać, to podpiszę się pod komentarzem Ewy. :)
OdpowiedzUsuń...i też dziękuję ;)
Usuń