Kiedy nie piszę,szwendam się z aparatem
Pięknie, tak nastrojowo. Podoba mi się łódź.
...było nastrojowo...cicho,wyciszająco...a teraz zwykła codzienność ...ech...ale co widziałam to MOJE! :)))
Mówisz, że to łoś?:) Jedno "coś" mi do tego pasuje, ale za daleko.:)Pięknie tam. Też bym tak chciała!
..jest :) ...bo to bywa zazwyczaj tak:jak się ma dwa aparaty,a niechciejstwo dopada i nie chce nosić się obu,to zabiera się najczęściej TEN NIEWŁAŚCIWY,nieprzystosowany do akcji typu"Łoś w krzakach za rzeką" :))))
Pięknie, tak nastrojowo. Podoba mi się łódź.
OdpowiedzUsuń...było nastrojowo...cicho,wyciszająco...a teraz zwykła codzienność ...ech...ale co widziałam to MOJE! :)))
UsuńMówisz, że to łoś?:) Jedno "coś" mi do tego pasuje, ale za daleko.:)
OdpowiedzUsuńPięknie tam. Też bym tak chciała!
..jest :) ...bo to bywa zazwyczaj tak:jak się ma dwa aparaty,a niechciejstwo dopada i nie chce nosić się obu,to zabiera się najczęściej TEN NIEWŁAŚCIWY,nieprzystosowany do akcji typu"Łoś w krzakach za rzeką" :))))
Usuń